Autor Wiadomość
Dagi
PostWysłany: Nie 17:10, 01 Kwi 2007    Temat postu:

No ja mam nadzieję!
Kay
PostWysłany: Sob 22:47, 31 Mar 2007    Temat postu:

Póki co sprawdzać nie będę xD
Dagi
PostWysłany: Sob 22:31, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ufff...
Kay
PostWysłany: Sob 20:00, 31 Mar 2007    Temat postu:

Właściwie to... nie wiem xD
Dagi
PostWysłany: Sob 19:35, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ale, z drugiej strony... skąd Ty to możesz wiedzieć? xD
Kay
PostWysłany: Pią 21:07, 30 Mar 2007    Temat postu:

Skandal.
Żeby nie wiedzieć jakiej orientacji jest własny królik.
Trzeba zakuć mnie w dyby xD
Dagi
PostWysłany: Pią 20:11, 30 Mar 2007    Temat postu:

No ładnie, czego to ja się dowiaduję! Że królik od Kay jest homo (albo bi)!
Kay
PostWysłany: Pią 15:03, 30 Mar 2007    Temat postu:

On xD
Dagi
PostWysłany: Pią 13:27, 30 Mar 2007    Temat postu:

On czy ona? xD
Kay
PostWysłany: Czw 21:07, 29 Mar 2007    Temat postu:

Hej, mój królik też jest rudy
Chyba musze uważać z nim przy kolegach xD
Dagi
PostWysłany: Czw 20:26, 29 Mar 2007    Temat postu:

A nie mówiłam, że rude jest.... dziwne? Wesoly
Kay
PostWysłany: Wto 20:54, 27 Mar 2007    Temat postu:

Hie hie xD
Dagi
PostWysłany: Wto 19:24, 27 Mar 2007    Temat postu:

Ja pamiętam, jak byłam na klatce (schodowej : )) u dwóch kumpeli z kolegą (sąsiadem) po bodajże zeszyty, i Agata wyniosła rudego królika, a Sebastian położył go sobie na kolanach.
Gdy zbieraliśmy się do wyjścia królik zdążył doczołgać się do dolnej partii brzucha naszego kolegi xD
Kay
PostWysłany: Pon 21:31, 26 Mar 2007    Temat postu:

Widocznie ma bardzo pojemny żołądek.
Ja z kolei dzisiaj dla sportu, wypuściłam swojego królika na ogródek. Problemy zaczęły się dopiero, kiedy przyszło go zaciągnąć do klatki. Tak się rozbrykał, że nie przychodził na żadne moje "truś-truś", na które zawsze reaguje odruchowo. Skończyło się na tym, że musiałam go złapać pod czujnym okiem siąsiadki, obserwującej wszystko z okna.
Aż dziw bierze, że nie zaliczyłam tam zgonu.
Swoją drogą, króliki są bardzo zwrotne...
Dagi
PostWysłany: Pon 19:53, 26 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem. On nieprzewidywalny jest. Jakieś 10 minut temu chciał mi zjeść talerzyk... a chwilę przedtem skończył posiłek xD

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group