Osioł ze Shreka

Bo się nie da, Dagi, rany.

POCO, nie? ;>
Gwiazdka go tak ochrzciła xd

Tak na poważnie, to nie wiem.
I hym... czy ja wspominałam coś o przepytywaniu z historii? xd
Poza tym, rany. Wierzę, że nazwanie mnie kochaniem miało ukryty cel. MUSIAŁO mieć ukryty cel.

I, tak ...

Mój 10 zmysł podpowiada mi, że coś wisi w powietrzu...

Wiesz, Avis, w tym wszystkim umysł pozostał Kay, a Kay wie, że ta cała znajomość jest dla niego zamkniętym rozdziałem. Tak, wiem. Przeczę sobie.

Po prostu mi przejdzie. Albo przejdzie, albo wróci. Zawsze wszystko się jakoś rozwiązuje, chociaż czasem niekoniecznie tak, jakbym tego chciała...

Jasne, oczywiście. Mogę sobie dać spokój. Ale podejrzewam, że musiałabym zamknąć swoje myśli w lochach i wyjechać na drugi koniec świata, żeby nie słyszeć ich jęków, co pewnie i tak dałoby umiarkowane ...

Turbulencje emocjonalne Kay

Pana O Cudnych Oczach. POCO. Tak, dokładnie tak.

Co się stało, Dagi? W sumie nic takiego, nadal to samo. Ja po prostu nie daje sobie z tym rady, nie potrafię zapanować nad tym uczuciem. Niby jestem pogodzona z prawdą, ale gdzieś tak w głębi duszy da ...

A u mnie chujowo, o.

Gdzie Dagi? oO

A pokażesz nam jakiś fragment czegoś? ;>

A, właśnie, mam pytanie.
No bo ten. Czuję, że nie skończę FW, jeżeli nie zrobię sobie małej przerwy. Generalnie takie pisanie na bieżąco mnie cholernie ...

Chociaż, nie, odwołuję.
Osobiście też byłam zołzą, jędzą i tym podobnymi xdd

Ale Osioł nie powie do swojej Smoczycy "ty małpo" xdd